Aktualności

Kolęda przyszła dziś do nas już z rana- pełna miłości i zadumy – że może być tym razem inaczej niż zwykle. Najpierw powoli i  cicho, a potem żwawo i skocznie – na góralską nutę, pełną ognia i radości.
Podróżnicy wyczekali też pierwszej gwiazdki na niebie, a przy stole zostawili puste miejsce, które czeka na zbłąkanego przybysza. Nie wiadomo bowiem kiedy ktoś taki może się u nas nagle zjawić. Gdy tylko zmierzch zapadł nad przedszkolną stajenką – goście zapukali – zaproszeni przez dzieci na opowieść o kolędzie, która z roku na rok świat przemierza i z pokolenia na pokolenie tradycje swą niesie. Bycie kolędnikiem nie jest łatwe – ale tym razem dowiedzieliśmy się – jakie on ma zadanie : po pierwsze oznajmić o dobrej nowinie, po drugie pokrzepić serca strapione, a po trzecie do snu zaśpiewać Dziecinie, co właśnie na świat do nas przyszła. Przedszkolaki swe zadania wykonały śpiewająco, a pod białą chmurką pełną aniołów, wespół ze zwierzętami i turoniem – słychać było majestatyczne i zgodne kolędowanie. Aż łza się w oku zakręciła….

Stoły już pięknie udekorowane, choinka wesoła i śliczna – bo dumna , że ma tak piękne wdzianko, a wokół nas nastrój już wielce świąteczny. Można powoli pakować prezenty i siadać do stołu w oczekiwaniu na pierwszych gości. A tych nam dzisiaj nie zabrakło. Marynarze wraz z rodzicami uczestniczyli w warsztatach plastycznych, na których każdy mógł się pokusić o stworzenie czegoś pięknego na choinkę. Powstało więc mnóstwo kolorowych łańcuchów i bombek, które teraz cieszą oko i pozostaną wspomnieniem dzisiejszego spotkania. Wszystkim gościom serdecznie dziękujemy za przybycie i życzymy zdrowych i pogodnych Świąt !

Skąd się wzięła tradycja choinki na święta Bożego Narodzenia i jej stronienia na czas rodzinnych spotkań ? Przedszkolaki zastanawiały się dlaczego z choinką jest raźniej i dlaczego tak bardzo lubimy ją mieć w naszych domach. Pora grudniowej krzątaniny, sprzątania i przygotowania w kuchni to wspaniały czas, ale nie możemy zapomnieć o naszym wspaniałym zwyczaju, kiedy dzieci z radością stroją zielone drzewko pełne kolorowych bombek. Bo z choinką jest po prostu raźniej !

Mikołaj zostawił Marynarzom w prezencie woreczek śniegowego puchu. Lekkiego, bielutkiego i puszystego. Sprawiającego, ze świat wokół pięknieje. Trzeba go tylko dobrze zdmuchnąć. A potem spróbować dogonić Mikołajowe zaprzęgi i szybować przez świat okryty puszystą kołderką

Dzisiaj przedszkolaki wybrały się z wycieczką do pracowni ceramicznej pani Eli w Ozorowicach. Na miejscu dzieci dowiedziały się jak powstają naczynia codziennego użytku i co trzeba zrobić, aby z niepozornego kawałka gliny powstało coś ciekawego i praktycznego. Okazuje się, że od uformowania materiału do wypalenia w specjalnym piecu – droga jest długa i niewiele trzeba, żeby mnóstwo pracy poszło na marne. To bardzo ciekawe zajęcia, które nauczyły dzieci cierpliwości i zaznajomiły z pracą mistrza ceramicznego. Każdy mógł też osobiście popracować ze swoją formą – i jak widać zdolności manualnych naszym dzieciom nie brakuje. Pani Eli bardzo dziękujemy za poświęcony czas i pokazanie wielu niespotykanych nam wcześniej rzeczy.