Aktualności

Każdy lubi czytać bajki. Czy ja, czy Ty, czy wreszcie nasze kochane przedszkolaki. Bajki schowane są w każdej książce, w każdej dziecięcej biblioteczce- czy to z ładną okładką , czy też z zakurzonym grzbietem i naddartą obwolutą. Książki powstają z papieru i są drukowane w drukarni. Podróżnicy poznali dziś historię papieru i sposoby druku – jakie zmieniały się na przestrzeni dziejów. Podczas zajęć każdy mógł opowiedzieć o swojej ulubionej bajce, a potem wszyscy złożyli Wojtkowi życzenia z okazji jego urodzin ! I my się też do tego dołączamy – śpiewając gromkie Sto lat !

Na stole wśród talerzy małe dziś zrobiło się zamieszanie. Łyżka wyszła przed szereg i powiedziała, że jest tutaj najważniejsza. Po niej widelec – dumnie pusząc swoje zęby, a po nim nóż, który szczycił się swoją ostrością. Tylko mała łyżeczka do herbaty – siedziała cicho i nie pchała się do przodu. Marynarze dowiedzieli się, że każde ze sztućców ma swoje znaczenie, a tylko ich „praca” w zespole daje efekt znakomity – kompletna zastawa to szansa na udany obiad, kolację czy podwieczorek – bo przecież każdy przedmiot ma tu coś do zrobienia.

Z przedszkolnej kuchni często słychać odgłosy garnków i talerzy, ale dzisiaj dźwięki miały zupełnie inne pochodzenie. Po porannych zajęciach – wśród Marynarzy dało się usłyszeć miarowe burczenie w brzuszkach – zwiastujące czas na drugie śniadanie. Dzieci postanowiły dzisiaj same zadbać o swój posiłek i zakasały rękawy do pracy. Powstała pyszna kanapkowa kompozycja, która w krótkim czasie zniknęła nam z pola widzenia. Wiadomo ! Gdy sam sobie przygotujesz posiłek – smakuje on wielokroć lepiej !

Makaron nie jedno ma imię : kolanka, świderki, muszelki i nitki, fettuccine i tortellini –w mnogości makaronów nie sposób się rozeznać – ale nie przedszkolakom, którzy potrafią rozpoznać makaron po odgłosie, jaki wydaje. Podróżnicy są już takimi mistrzami kuchni, że nawet układają menu na określoną głoskę.  Mało tego – potrafią przygotować najbardziej makaronowe z makaronowych dań – pachnące, pożywne i pyszne spaghetti. Dodać należy, że prawdziwym kucharzom nie straszne jest nawet siekanie cebuli i czosnku do niezwykle pachnącego sosu, który razem ze spaghetti -  ukoił nasze podniebienia – niczym danie z karty Masterchefa.