Aktualności

Emocje towarzyszą nam każdego dnia. Wpływają na nasze postrzeganie świata i innych ludzi, na nasze decyzje i zainteresowania. Motywują nas do działania. Bywają ciepłe i miłe, bywają tez przykre. Podróżnicy wyruszyli więc do Krainy Emocji by poznać samych siebie, uświadomić sobie i nazwać swoje uczucia, zrozumieć kolegów i nauczyć się radzić sobie w trudnych sytuacjach. Pomogły im w tym wesołe buźki, tańce na zmianę nastroju, zadania i zabawy w gronie przyjaciół, bo choć różnimy się od siebie (jedni wolą strzelać gole, inni spacerować po lesie, jeszcze inni budować z klocków lub chodzić do kina), to razem jest nam weselej.

Czy warzywa służą tylko do jedzenia? Okazuje się, że nie. Ostatnio dowiedzieliśmy się o tańczących warzywach, które wesoło zawirowały na grządkach, a dzisiaj przedszkolaki sprawdzały czy można je wykorzystać w służbie nauki. No i owszem – można sprawdzać czy marchewka ma dłuższy cień niż ogórek, można z nich układać litery i słowa , a można tez liczyć czy więcej jest ziemniaków, czy buraczków. Takie zabawy z warzywami to świetna sprawa, zwłaszcza że po zakończeniu zajęć można z nich zrobić niesamowicie dobre danie. Warzywa mają wszakże wiele twarzy

Jaki powinien być prawdziwy przedszkolak? Na pewno samodzielny, radosny i wysportowany. Marynarze w tym tygodniu zastanawiali się nad tym, jak sprawić aby zaistniała jakaś niezwykła więź między dziećmi. Każdy przedszkolak jest wszak inny, lubi coś innego, ale to właśnie tu wszyscy razem spotykają się, aby poznawać świat oczami dziecka. Dowiedzieliśmy się też co robić, aby nie być smutnym i nie nudzić się, kiedy brakuje kolegów do zabawy. Przedszkole to naprawdę cudowne miejsce, a każdy dzień pozwala nam odkrywać coraz to nowe tajemnice.

Na działkowych grządkach dzisiaj było głośno i wesoło. To nic, że pora już coraz chłodniejsza, a większość zbiorów już jest schowana i przygotowana na zimę. Przedszkolaki usłyszały skoczne nuty cebulki i marchwi, a w tanecznym rytmie dołączyły się buraczki oraz por, który dumnie górował nad reszta towarzystwa. Tą wesołą, warzywną ekipę uwieczniły dzisiaj dzieci- a ich warzywne ludziki przystroiły parapet na przedszkolnym oknie. I kto teraz powie, że warzywa nie są jak ludzie ? Przynajmniej maja z nami dużo wspólnego – to tylko kwestia naszej wyobraźni. 

Podróżnicy wybrali się dzisiaj na niezwykłą wycieczkę do sadu. Jesienią to miejsce wygląda czarująco. Drzewa pełne są soczystych owoców, które potem zbierane są  przez sadowników do koszy i skrzynek. Dzieci zapoznały się z historią sadu oraz usłyszały co trzeba robić, aby cieszyć się  darami jesieni. Mnóstwo sił i energii wkładamy do opieki nad drzewkami owocowymi, które trzeba pielęgnować i chronić przez cały okres wegetacji. Przedszkolaki podczas wizyty w gospodarstwie sadowniczym w Rogożu mogły tez spróbować samemu niezwykłości z tego sadu i odpowiedzieć sobie na jedno zasadnicze pytanie – co jest smaczniejsze ?  Jabłko, czy gruszka ? A Wy co o tym myślicie ?