Aktualności

Dziś to już ostatni dzień podróży po całym świecie. Przyszła pora na Amerykę Południową i odwiedziny w Brazylii. Przedszkolaki znają ten kraj jako centrum karnawałowych zabaw i szkół samby, ale także jako królestwo futbolu i wielu sukcesów Canarinhos. To w Brazylii znajduje się największy las deszczowy w Amazonii, a świeża kawa – nie ma sobie równych na całym świecie. Po całym tygodniu intensywnych podróży – Rozbitkowie wybrali się na Copacabanę i w słonecznym klimacie – zatańczyli sambę, pełną ognia i radości !

Pewien zaprzyjaźniony z dziećmi Smok, dotąd wesoły i towarzyski, teraz stracił humor i chęć do zabawy. Zamknął się w swojej jamie i nie chce wyjść- widać, że coś go trapi. Podróżnicy postanowili więc odwiedzić Smoka i zbadać wnikliwie problem, choć do smoczej jamy prowadzi wiele stopni, a każdy z nich jest zagadką. Przedszkolaki musiały więc odnaleźć się w ulicznym zgiełku i odczytać zaszyfrowaną smoczym sposobem wiadomość. Okazało się, że Smokowi na sercu leży… smog i bardzo martwi się o środowisko. Przedszkolaki dowiedziały się, że zanieczyszczenia środowiska mogą być groźne, zwłaszcza dla najmłodszych, a o przyrodę każdy może (i powinien) dbać . Pospieszyły też z pomocą Smokowi i przeniosły w bezpieczne miejsce smocze jaja oraz przekonały się, że wspólnymi siłami można rozwiązać nawet największe problemy. Warto też posegregować odpady, a może przy okazji uda się zrobić coś z niczego?

Powiał nagle ciepły i gwałtowny wiatr  z południa, przynosząc drobinki piasku znad Sahary. Przedszkolaki obudzone ciepłymi promieniami słońca i zapachem daktyli zanurzonych w słodkim syropie, znalazły się na marokańskim targu. Pełno tam gwaru i sprzedawców zachwalających swoje wyroby. Aby się tu dostać podróżowali na wielbłądach w karawanie, omijając burze piaskowe i niezliczone wzgórza, spowite poświatą fatamorgany. Dzieci po zastanowieniu wybrały pamiątki z tej podróży i w sklepie Abdulla Alima zakupiły zwoje sukna, z którego powstały kolorowe turbany, skutecznie osłaniające twarz przed spiekotą i kurzem. Po południu zostało jeszcze trochę czasu na świeżo paloną kawę, której aromat wydobywający się z imbryczka - przenikał medinę od wschodu do zachodu.

Rozbitkowie zawędrowali tym razem do dalekiej Azji. Dzieci postanowiły odwiedzić jeden z krajów, które są nam odległe kulturowo – Japonię. Znamy ją jako kraj samurajów i szogunów, jako kraj w którym do dzisiaj panuje cesarz, a który jeszcze do połowy ubiegłego wieku był bardzo skostniały, zamknięty i anachroniczny. Dzisiaj Japonia jest symbolem sukcesu gospodarczego i należy do jednej z siedmiu największych gospodarek na świecie. Przedszkolaki miały dzisiaj okazje spotkać się z panem Pawłem, który opowiedział im o swoich przeżyciach związanych z pobytem w kraju kwitnącej wiśni. Nie zabrakło więc elementu przygotowywania sushi i jedzenia pałeczkami. Po zakończonej opowieści niejeden z nas chętnie wybrałby się tam raz jeszcze – tym razem na wędrówkę po niezliczonych japońskich szczytach, które górują nad wieloma wyspami tego niezwykle ciekawego kraju.

Przyroda jak się okazuje ma niezwykle wiele twarzy. Trzeba na nią patrzyć przekrojowo i bardzo dokładnie. Gdyby zgromadzić wszystkie jej skarby – zabrakłoby miejsca w naszej Sali. Przedszkolaki rozwiązywały dzisiaj eko –zagadki , związane ze sposobem ochrony środowiska i różnymi ekosystemami. Poznały tez sposoby segregowania śmieci i ich drugie życie. Bo przecież większa część produktów może być po prostu ponownie przetworzona. Wystarczy być tylko trochę bardziej eko i wszystkim będzie się żyło lepiej w dzisiejszym świecie.