Aktualności

Do czego służył piec kowalowi i co robił kiedyś zdun ? Z dawnych zawodów pozostało obecnie już tak niewiele, bo ręce rzemieślników zastąpiły maszyny i produkcja masowa, która co prawda pomogła i unowocześniła produkty, ale też pozbawiła je duszy. Podróżnicy zapoznali się dzisiaj z warsztatem bednarza i snycerza i tym  co potrzebowali  do pracy medyk oraz cieśla. Dzieci na głos myśliwskiego rogu odczytały też  wiadomości przekazane w sposób niewerbalny i zrozumiały, że bez telefonów i internetu  można się ze sobą komunikować. W ciągu stu lat świat zmienił się nie do poznania, a ciekawe co będzie – kiedy nasze przedszkolaki same będą dorosłe ? Wszyscy postanowili więc przygotować „tuby czasu, w których schować można  pamiątki, maskotki i rzeczy które lubimy. Kiedy je kiedyś otworzymy –  będą one zwierciadłem obecnej epoki dla przyszłych pokoleń.

Co by nie mówić – kosmos jest przepiękny. Podróżnicy, którzy w tym tygodniu szybowali w jego przestworzach, przemierzyli miliony kilometrów i zobaczyli już niejedno, ale w każdym punkcie niebiańskiej przestrzeni zobaczyć można zawsze to samo – gwiazdy ! Te świecące ciała niebieskie i ich lśnienie na firmamencie powodują, ze czujemy się bezpiecznie i przyjaźnie. Przedszkolaki przywiozły ze swojej podróży trochę gwiazdek, które teraz lśnić będą na co dzień – i to nie tylko w nocy.

Wszyscy mieszkańcy łąki muszą być czujni i ostrożni podczas codziennych wędrówek. Każdy ekosystem ma swoich podrzędnych i nadrzędnych mieszkańców. Zwierzęta i owady stosują często barwy ochronne, które potrafią je maskować wśród trawy, kwiatów, drzew i krzewów - upodabniając je do otoczenia. Wtedy stają się niewidzialne dla wrogów czyhających chociażby na żabki, które schowały się w swoich czapeczkach wśród sitowia.

Po kilkudniowej podróży w kosmosie – przedszkolaki dotarły do niezwykłej konstelacji gwiezdnej, wokół której wiruje grupa planet . Na każdej czekały nas przeróżne zadania związane z charakterem poszczególnych planet. Dzieci najpierw rozpoznawały kosmiczne nutki, potem liczyły gwiezdne cyferki i poruszały się w ciemności a nawet zastanawiały się co myślą minoludki, kiedy robią dziwne miny. To potwierdza, że życie w kosmosie kwitnie, a dzieci nie tylko nawiązały kontakt z obca cywilizacją, ale nawet się z nią zaprzyjaźniły.

Każdy dzień na wiosennej łące ma swojego indywidualnego bohatera. Dzisiaj jest nim motyl- piękny i powabny  owad , który gdy tylko wzniesie się w niebo – czaruje wszystkich swoją niezwykłą osobowością. Zgrabny lot, niesamowita kolorystyka skrzydeł i gracja w locie pełnym fantazji – to wszystko potrafi oczarować . Takie spotkania są możliwe tylko na wiosnę – a dzisiejsza wizyta Rozbitków na łące dała im szansę obcowania z całą masą kolorowych motylków. Szkoda, że już trzeba wracać do przedszkola.