Archiwum aktualności

Ach co to jest za świat, zastanawiali się dzisiaj Podróżnicy, którzy w niezwykły sposób przenieśli się do odległego o miliony lat, prehistorycznego lasu. Wokół pełno ogromnych drzew i paproci, a zewsząd słychać dziwne mruczenie i ryk nieznanych stworzeń. To zapewne dinozaury, które nie ustają w codziennej walce o wpływy i jedzenie. Dzieci trenowały ucieczkę przed ogromnym gadem, a po wytężonym biegu usiadły nad urwiskiem i wcieliły się w rolę paleontologów. Odkryty szkielet zdaje się być brakującym ogniwem ewolucji pewnego gatunku środkowoeuropejskiego, a buchający w oddali wulkan sugeruje, że możliwą przyczyną wyginięcia tych dinozaurów – mogły być zmiany klimatyczne. To cenne wnioski przedszkolaków i warto je wziąć pod uwagę.

Poznaliśmy już prawie całą drużynę naszych bohaterów. Nos wąchał różne zapachy, ucho poznało co to hałas i cisza, rączki dotykały szorstkich i miękkich przedmiotów, a oczy odgadywały jaki kolor mają przeróżne rzeczy. Przedszkolaki na koniec pozostawiły sobie spotkanie ze smakiem i Panem Języczkiem. Tu dopiero kryje się masa wrażeń  związanych z jedzeniem . Dzieci z zakrytymi oczami poznawały smaki słodkie, kwaśne, gorzkie, ostre i  łagodne. Jak dobrze mieć takich kompanów za przyjaciół – wesoła super grupa prowadzi każdego z nas codziennie w kontakcie ze wszystkim co spotykamy. Kiedy braknie jednego ogniwa – pozostałe potrafią  przejąć jego rolę. Dbajmy więc o nasze zdrowie, a wtedy wszystkie zmysły będą pracować w ładzie i porządku.

Przedszkolaki słuchały już i wąchały oraz dotykały na różne sposoby, ale w drużynie niezwykłych bohaterów nie może zabraknąć pary oczu. Dzieci zwróciły uwagę, ze możemy mieć ich różne kolory    i poznały budowę oka. Dzięki oku możemy świat poznać przez pryzmat kolorów i barw, odległości i przestrzeni. To bardzo skomplikowany narząd i warto o niego dbać. Czasem wystarczą proste ćwiczenia „gimnastyczne” dla oka – tak jak zrobili to Podróżnicy. Niektórzy z nas muszą się wspomóc okularami, bo oko jest chore i wtedy widzimy gorzej. Dzieci spróbowały też poćwiczyć oko jak w prawdziwym gabinecie okulistycznym, a na koniec wykonały różowe okulary, których moc nie jest tylko dla poprawy widzenia, ale czasami poprawia humor – kiedy jesteśmy smutni i zmęczeni.

Kiedy Podróżnicy zobaczyli dwie prawie identyczne szklanki wody, musieli zastanowić się czy są pomiędzy nimi jakieś różnice. Dzieci stwierdziły, że można to ustalić przy pomocy kolejnej supermocy jaką posiadamy – czyli dotyku. Nawet kiedy mamy zamknięte oczy i nic nie widzimy, nawet kiedy jest ciemno wokół nas, to do dyspozycji mamy dwie ręce, które potrafią przenieść do mózgu impulsy elektryczne. Dzieci eksperymentowały z użyciem specjalnych tablic dotykowych. Już wiadomo, że coś może być szorstkie albo gładkie, twarde albo miękkie, ciepłe albo zimne, przyjemne albo nieprzyjemne. Tak wiele wokół nas przedmiotów, z którymi kontakt dotykowy pozwala wyzwolić skrajnie różne emocje. Przedszkolaki przeszły też przez specjalny dotykowy tor przeszkód , gdzie tym razem nóżkami odczuwały dotyk przeróżnych przedmiotów. A co by było gdyby zamienić ręce na nogi ? I to tak naprawdę ! dzieci uchwyciły stopami pędzle i w niekonwencjonalny sposób stworzyły kolorowe ilustracje własnych emocji i doświadczeń dotykowych. To była bardzo inspirująca przygoda z dotykiem.

Świat jest pełen dźwięków. Muzyka, odgłos kroków, ruch uliczny, śmiech dziecka, szum wiatru czy kapanie deszczu. Ale jak to się dzieje, że słyszymy? Drużyna zmysłów, zawsze gotowa by wraz z dziećmi poznawać świat, objawiła przedszkolakom kolejną super moc. Podróżnicy eksperymentując z akustyką, wsłuchując się w otoczenie i odkrywając kolejne dźwiękowe niespodzianki przekonali się , że uszy bywają bardzo przydatne i warto o nie zadbać. W swoich poszukiwaniach zawędrowali do tajemniczych ogrodów i ze spotkanym skrzatem Ciszusiem udali się na zamek króla Hałasika, by w trosce o nasze uszy wypróbować magiczne zaklęcie wróżki Ciszy.