Aktualności

Nie ma to jak prawdziwy relaks na łonie przyrody. Podróżnicy wybrali się więc na wycieczkę do parku, by na własne oczy ( i uszy!) zobaczyć i poczuć wiosnę. Z wytrwałością i dokładnością godną detektywów tropili wiosenne ślady. Kwitnące krokusy i forsycje, pachnące fiołki, zielone pąki na drzewach, pracowite pszczółki i doskonale zorganizowane mrówki. Słuchali śpiewu ptaków i obserwowali wiosenne niebo. Swoje spostrzeżenia zanotowali w karatach odkrywców i ogłosili wszem i wobec, że Wiosna już do nas przyszła!

Kiedy oko cieszą pierwsze wiosenne kwiaty, to znak że Wiosna rozgościła się u nas na dobre. Podróżnicy postanowili dokładnie sprawdzić, które z nich można włożyć do wazonu, a które są pod ochroną. Policzyli tez kwiatki na rabatce i zasadzili własne cebulki kwiatowe oraz wysiali nasiona do ziołowego przedszkolnego ogródka. Teraz trzeba tylko cierpliwie poczekać i troskliwie opiekować się sadzonkami, a wkrótce przekonamy się co z tego wyrośnie.

Kiedy dzień jest dłuższy, słońce raźniej przygrzewa, a za oknem słychać ptasie trele to znak, że zagościła u nas Wiosna. Przedszkolaki spoglądają w niebo wypatrując szybujących bocianów, skromnego skowronka, czy kołujących jaskółek. Przyroda budzi się do życia, skrzydlaci Podróżnicy wracają z dalekich krajów i… biorą się do pracy. Trzeba przecież uwić gniazdko dla wyczekiwanych piskląt. Dla jednych lepsze będzie wielkie gniazdo z gałęzi na wysokim kominie, dla innych małe, wprost na ziemi, ukryte w świeżej, młodej trawie. Jedne zajmą budki lęgowe lub dziuple, inne ulepią własne z gliny pod dachem, zaś prawdziwi mistrzowie budownictwa utkają z najdelikatniejszych puchów i zawieszą na wiotkich gałązkach tuż nad powierzchnią wody. Ciekawe czy przyda im się pomoc Podróżników, którzy także zbudowali własne gniazdka i policzyli wszystkie jajka?

Dziś w przedszkolu wielkie wydarzenie . Przedszkolaki wypatrzyły tu nie lada gościa. Wszyscy z zainteresowaniem spoglądali w niebo, na którym z wielką gracja kołował piękny biały bocian. Jego rozpostarte skrzydła i dziób zadarty do góry – sugerowały, że szuka chyba gniazda na bieżący sezon. W końcu boćki bardzo lubią gniazda na wysokości, skąd mogą obserwować okolicę i gdzie mogą bezpiecznie wychowywać swoje pisklęta. Przebyły tu szmat drogi, z zimowisk w ciepłych krajach, a teraz zwiedzione instynktem i głośnym wołaniem dzieci – wylądowały całkiem niedaleko od naszego przedszkola. To już prawdziwa wiosna !

Tylko najdzielniejsi Podróżnicy zapuszczają się w odległe rejony dzikiej i nieokiełznanej przyrody. Dżungla bywa niebezpieczna i fascynująca zarazem, ale jeśli ma się dokładną mapę i precyzyjne obliczenia można przeżyć wspaniałą przygodę. Na przykład zapolować z aparatem fotograficznym na dzikiego tygrysa lub rozwiązać zagadkę znikających bananów. Albo zatańczyć w gorących rytmach przy ognisku i zagrać na drewnianych patykach. Niektórym udało się nawet  zaprosić małpkę do przedszkola.