Aktualności

Co tak pięknie pachnie w naszym przedszkolu ? Podróżnicy ruszyli za tym zapachem do kuchni i znaleźli pyszne kromki różnych gatunków chleba. Żeby bochen był piękny i smaczny potrzeba wiele wysiłku. Od maleńkiego ziarenka, poprzez kłos, żniwa, pracę rolnika, młynarza i piekarza – i dopiero trafia na nasz stół pyszne pieczywo. Przedszkolaki doskonale czują się  już w wiejskim gospodarstwie i dlatego postanowiły dzisiaj pomóc w zasiewie, a także na swoim poletku w ogródku posadziły zdrową i smaczną fasolę. Mali farmerzy mają w tym kierunku zacięcie !

Po azjatyckich wojażach, Tropiciele powrócili do Europy. Kiedy w Polsce jest jeszcze wiosennie i rześko, to w słonecznej Hiszpanii już można zaznać gorących podmuchów wiatru znad Afryki i oceanu. Przedszkolaki miło spędziły czas plaży, a kiedy popołudnie sprowadziło słońce nad horyzont, wyruszyły na miejscową fiestę. W miasteczku odbywało się właśnie święto pomidora. Całe szczęście, że walka na czerwone kule była tylko wymyśloną zabawą. A teraz Adiós Espania !

Czerwona, zielona i niebieska – wszystkie kolory można zobaczyć w kosmicznej przestrzeni, a poszczególne planety które oglądali Rozbitkowie na gwiezdnym niebie spotęgowały jeszcze bardziej u dzieci zainteresowanie kosmosem. Gdy pierwszy raz człowiek poleciał w kosmos, zachwycił się pięknem Ziemi oświetlonej przez Słońce. Miano niebieskiej planety brzmi dumnie i dostojnie, a w szeregu pozostałych – cały Układ Słoneczny jest po prostu niesamowity. Przedszkolaki ułożyły samemu swoje kolorowe planety i ułożyły kosmiczny herb.

„Marzy mi się wielka rzeka, wielka rzeka – pełna mleka – mruczał kotek przez sen” , a Podróżnicy na wiejskim podwórku skupili się właśnie na produktach z mleka i jego przetworach. Skąd tak naprawdę pochodzi mleko ? Jakie są jego walory i co można z mleka zrobić ? Dzieci wysłuchały też opowieści o kocie poszukującym mleka – ale takiego nietypowego – bo czarnego. Przedszkolaki doskonale wiedzą co można z mleka zrobić i samemu przygotowały mleczną niespodziankę – pyszny bananowy koktajl, który nie tylko jest smaczny , ale daje dużo energii i radości. Zwłaszcza, kiedy samemu się go przygotuje.

Wielki podróżnik Marco Polo wskazał nam drogę, która prowadzi do tajemniczych Chin. Ubrani w stylowe kapelusze, typowe dla azjatyckiego stylu nakrycia głowy, Tropiciele zapoznali się z miejscowymi ciekawostkami. Nie sposób „połknąć” Chin w pigułce, ale dzieciom udało się dzisiaj zobaczyć jak wygląda chiński sposób pisania, ubiór i sposób tańczenia, a także niezwykle interesujący ( choć niełatwy dla Europejczyków) sposób jedzenia pałeczkami. Znakiem rozpoznawczym dzisiejszej ekspedycji stała się panda i jej piękny, niepowtarzalny wygląd.