Aktualności

Rozbitkowie przypadkiem wybrali się na jesienną działkę. Gdy skradali się w pobliżu grządek okazało się, że warzywa najzwyczajniej potrafią ze sobą rozmawiać. Takie podsłuchane gadu-gadu dało przedszkolakom do myślenia. Warzywa to naprawdę fajna sprawa i warto się z nimi zaprzyjaźnić. Dzieci dowiedziały się też dzisiaj jak można przygotować typowo jesienną specjalność i zakisić kapustę, która potem będzie nie lada przysmakiem podawanym na różne sposoby. Na koniec zajęć powstały jeszcze dziwaczne kapuściane stwory. Wyglądają niezwykle i intrygująco.

Piraci dowiedzieli się dzisiaj jak ważne jest jedzenie warzyw. Są bezcennym składnikiem naszego pożywienia , a w okresie jesienno-zimowym chronią nas przed wpływem złej pogody na. Dzieci wysłuchały też opowieści o pewnej księżniczce i jej super-zdrowym adoratorze, a na koniec każdy przedszkolak mógł wybrać swoje ulubione warzywo i pokolorować je w niekonwencjonalny sposób gąbką zanurzona w farbie.

Jak wiele możliwości wykorzystania warzyw się w nich kryje . Wcale nie trzeba być sławnym kucharzem, żeby zrobić z nich coś niezwykłego. Całe mnóstwo zup, zapiekanek, bulionów, marynat , sałatek, a nawet pasztetów w postaci wegetariańskiej. Aż trudno zliczyć to wszystko, bo każdy pomysł to nowy przepis. Rozbitkowie skupili się dzisiaj na dwóch rozwiązaniach surówkowo- sałatkowych i z wielką elegancją zaprezentowali kolorową, jesienną wariację warzywną a’la „fin de été”. To prawdziwy koniec lata, który nie tylko cieszy oko kompozycją na talerzu, ale też jest zdrową i pożywną przekąską na różne pory dnia.

Co to może być za warzywo ? Zastanawiały się dzisiaj dzieci, dotykając i poznając ich budowę. Wiemy już, że jedno może być długie, a inne krótkie. Wiemy też, że warzywa mają niepowtarzalny kształt, który przedszkolaki starały się dopasować do konkretnego cienia. Wiemy też, że wszystko ma swoją wielkość. Niektóre warzywa są mniejsze od innych i potrafią różnie ważyć. Te wszystkie cechy Piraci starali się odzwierciedlić w pracy z plastelinowymi warzywami.

Ty i ja, ty i ja – każdy swoje imię ma. Każde imię to literka – Julek, Tomek – dawaj berka ! Podróżnicy po sprawdzeniu listy obecności rozpoznawali dzisiaj litery, od których rozpoczynają się ich imiona. Potem iskierka przyjaźni wskoczyła między dzieci i zaprosiła je do tańca. Dzisiaj trzeba było nie lada sprytu, bo przedszkolaki musiały jeszcze poukładać pomieszane litery. Teraz już wiadomo, że każde krzesełko ma swego właściciela – znanego właśnie po imieniu. I dlatego każdy z nas jest wyjątkowy.